niedziela
Po sobotniej walce z drzwiami, w niedziele zabralismy sie za ukladanie plyt KG w Garderobie ( ekipa ktora u nas budowala, tak polozyla tam plyty ze musielismy prawie wszystko zdjac ).
Zaczal padac deszcz i szlag mnie trafil
- U Oskara w pokoju cieknie po kominie jak cholera
Wiec weszlismy na strych i troche pupychalismy dziury, ekipa ktora u nas budowala w umowie zaznaczyla ze w ciagu roku od zakonczenia budowy, zobowiazuje sie do napraw, niestety, mimo tel. jak do tej pory nie przyjechali
2. W salonie cieknie od tarasu ze szkoda slow - sciany mokre na metr od podlogi
3. Nad drzwiami wejsciowymi cieknie ( sama niewiem skad ), woda leci po drzwiach
Moze ktos mial podobne problemy i wie jak te dziury pozabezpieczac ?